Dane techniczne PV59
- Liczba przycisków: 12 w tym 10 przycisków akcji.
- Analogowe joysticki: Dwa.
- Wykończenie: Gumowany plastik.
- Komunikacja: Bezprzewodowa 2.4 GHz.
- Zasięg: 10 metrów.
- Zasilanie Wbudowany: akumulator.
- Komunikacja: USB 2.0.
- Wibracje: Tak.
- Platformy: PlayStation 3, PC.
- Tryby: D-input oraz X-input.
- Oprogramowanie: Nie.
Zawartość zestawu
Gamepad PV59 wraz z akcesoriami został zapakowany w ładne pudełko. Jego front zdobi grafika przedstawiająca kontroler oraz kilka informacji na jego temat. Poszczególne jego elementy oraz więcej danych technicznych znajdziemy na jego odwrocie.
W środku oprócz pada znalazła się krótka instrukcja obsługi, adapter oraz kabel USB. Adapter posłuży nam do bezprzewodowego kontaktu pada z naszym komputerem czy też konsolą, kabel zaś będzie zasilał wbudowany akumulator kontrolera.
Wygląd i jakość wykonania PV59:
Jakoś wykonania, kształt oraz w pewnym stopniu wygląd są naprawdę ważnymi kwestiami jeśli mówimy o kontrolerach do gier. Szczególnie ważne jest to by pad był solidnie wykonany i był jak najwygodniejszy dla gracza. Jak w tej kwestii wypadł PV59? Na początek zajmijmy się jego wyglądem. Główny jego panel znajduje się oczywiście z przodu konstrukcji. Znajdziemy tam 11 przycisków oraz dwa analogowe joysticki. Rozmieszczenie przycisków jest takie samo jak bywa to w przypadku kontrolerów od Play Station 3, a więc dwa analogowe drążki znajdują się najniżej. Ponad nimi po lewej stronie znajdziemy krzyżyk, czyli cztery kierunkowe przyciski. Obok nich znajdzie się przycisk „Select”, przycisk odpowiedzialny za włączanie oraz wyłączanie pada oraz przycisk „Start”. Nad nimi znalazło się ładne logo producenta, zaś pod nimi cztery diody informujące o tym, którym z kolei kontrolerem podłączonym pod komputer czy też konsolę jest PV59. Po prawej stronie znajdziemy klasyczne, cztery przyciski. Oprócz tego PV59 posiada dwa spusty oraz tylne przyciski. Są one oznaczone symbolami RT,RB oraz LT, LB. Między nimi znajdziemy port microUSB, który pozwoli nam naładować gamepada.
Całość stworzona została z matowego, szarego plastiku, który pokryty został gumową warstwą co pozytywnie wpływa na przyczepność naszych dłoni, nawet wtedy kiedy te będą spocone. Jedyny minus takiego rozwiązania to to, że odciski naszych palców pozostają na niej dość widoczne i są ciężkie do usunięcia. Joysticki analogowe zostały wykonane naprawdę dobrze. Ich zewnętrzna warstwa, która ma kontakt z palcami gracza jest gumowa oraz widnieją tutaj po cztery niewielkie wypukłości, które dodatkowo wpływają na dobry ich chwyt. Krzyżyk został stworzony z czarnego, lśniącego plastiku podobnie jak spusty oraz tylne przyciski. Dodatkowo kontroler jest dość chropowaty w dolnej części, co nie tylko dobrze wygląda ale pozytywnie wpływa na chwyt urządzenia. Podobnie sprawa wygląda z tyłu pada, gdzie obszar mający kontakt z naszymi palcami serdecznymi został wyposażony w niewielkie wklęsłości. Jeśli chodzi o jakość wykonania urządzenia PV59 sprawdził się naprawdę dobrze.
Całość sprawia wrażenie naprawdę solidnego i oprócz jednego dość irytującego niedociągnięcia wszystko jest idealnie. Owym niedociągnięciem jest to, że jeden ze spustów, dokładnie prawy – podczas wciskania skrzypi. Skrzypi i to dość głośno i może to naprawdę irytować. Natec Genesis PV59 jest ciekawym połączeniem dwóch najbardziej popularnych kontrolerów. Jeśli jesteś osobą, która lubi ustawienie klawiszy z kontrolera PS 3, ale kształt tego od Xbox’a 30 jest dla Ciebie lepszy to PV59 będzie idealnym dla was kontrolerem. Pad dobrze trzyma się w dłoni, dzięki chropowatym, gumowym powłokom chwyt jest pewny i nie ma mowy o jakichkolwiek poślizgach podczas grania. Działanie wszystkich przycisków jest bardzo dobre. Jednak spusty mogłyby wciskać się nieco lżej no i oczywiście nie skrzypieć. Być może jest to kwestia testowanego przez nas modelu.
Jak widać Natec Genesis jest firmą, która dobrze zna się na tworzeniu sprzętu dla graczy i PV59 jest tego dobrym przykładem. Pad wygląda naprawdę dobrze, jest solidny i co najważniejsze wygodny.
Testy w grach
W tym nagłówku sprawdzicie jak PV59 sprawdzi się podczas grania. W tym przy jego użyciu graliśmy w takie produkcje jak FIFA 16, Grid 2 oraz kultowego Need for Speed’a Underground 2. Nasze wrażenie po testach tego urządzenia były jak najbardziej pozytywne. Pad posiada krótki czas reakcji na naciśnięcia przycisków, kiedy nasze dłonie pokryją się potem nie ma mowy o żadnych poślizgach co również jest dużym plusem. Musimy jednak wspomnieć o tym, że spusty PV59 mogłyby działać lepiej. Pierwszym powodem już wcześniej wspomnianym jest irytujący dźwięk wydawany przez jeden ze spustów podczas wciskania.
Jednak poważniejszą ich cechą negatywną jest to, że musimy je wcisnąć dość mocno by te zaczęły reagować. Po dłuższym czasie możemy przez to odczuwać niewielki dyskomfort w naszych palcach wskazujących. Oprócz tego małego niedociągnięcia wszystko działało naprawdę sprawnie. Jak wiemy jest to urządzenie bezprzewodowe i korzysta ono z wbudowanego akumulatora. Ten pozwala na grę przez naprawdę długi czas, a z kolei czas jego ładowania jest krótki. Dodatkowo kabel zasilający jest odpowiedniej długości do tego, aby kontynuować granie na PV59 nawet podczas ładowania co jest dużym plusem.
Podsumowanie
Przyszedł czas na podsumowanie dzisiejszej recenzji gamepada Natec Genesis PV59. Naszym zdaniem jest to naprawdę dobry produkt, który spokojnie może zastąpić kontrolery produkowane przez twórców konsol, a w przypadku komputerów PC sprawdzi się równie dobrze. Całość kosztuje ok. 90 zł i naszym zdaniem jest to jak najbardziej odpowiednia cena, która dobrze oddaje jakość wykonania oraz dobre działanie PV59.


Artykuł Natec Genesis PV59 – test bezprzewodowego pada. pochodzi z serwisu TechON.pl - włącz technologię!.